O przyjaźni i pewnym niedźwiadku…

Dziś będziemy rozmawiać o przyjaźni. Poznamy siłę tej prawdziwej i bezinteresownej. Poruszymy również temat zaufania, otwartości oraz tego, że nigdy nie można oceniać kogoś po pozorach, zupełnie go nie poznając.

To bardzo ważne w życiu wartości. Warto je poznać i często o nich pamiętać.

————————————————————————————————

Poznajmy zatem historię o pewnym wrażliwym Niedźwiadku…

Ale zaraz, zaraz… Zacznijmy od samego początku…

Ów Niedźwiadek zanim nim został, był bowiem wielkim i groźnym zwierzęciem… Kiedy szedł przez las, łamał gałęzie i wydawał z siebie głośne pomruki. Okropnie sapał, a swoim zachowaniem robił w lesie ogromny hałas.

Wszystkie zwierzęta, kiedy tylko usłyszały, że nadchodzi bardzo szybko uciekały do swoich kryjówek.

Niedźwiedź nachylał się do małych norek i wołał mieszkające tam zwierzęta, żeby do niego przyszły. Nikt nie chciał jednak wyjść mu na spotkanie. Ani one, ani siedzący za krzakiem rudy lis, ani też sarna, która poderwała się do biegu zanim on zdołał coś powiedzieć.

Kiedy niedźwiedź został zupełnie sam, usiadł na dużym kamieniu i zaczął płakać… Nie mógł zrozumieć, dlaczego wszyscy przed nim uciekają skoro nic im złego nie zrobił. Nie chciał przecież nikogo przestraszyć…

Głośny płacz niedźwiedzia usłyszał Nunek – mały jeż, który również był mieszkańcem lasu. Chcąc pomóc płaczącemu zwierzęciu, podszedł blisko i zaczął go pocieszać.

Niedźwiedź nie krył zdziwienia. Wszyscy bowiem uciekali przed nim, zanim zdążył ich zapytać, czy nie chcieliby się z nim zaprzyjaźnić.

Mały Nunek i wielki niedźwiedź od tamtego spotkania zostali najlepszymi przyjaciółmi. Jeż nadał przyjacielowi nawet imię (nigdy wcześniej nie było mu ono potrzebne, bo nie miał nikogo, kto mógłby go wołać po imieniu). Nazwał go Niedźwiadkiem.

Niedźwiadek był bardzo szczęśliwy, że znalazł kogoś, kto przed nim nie uciekał. Znalazł prawdziwego przyjaciela, z którym wspaniale spędzał czas.

Niedźwiadek zauważył jednak, że pozostałe zwierzęta nadal się go bały. Czasami bywał z tego powodu smutny. Nunek wyjaśnił przyjacielowi, że nadal nie wszyscy muszą go lubić i nie wszyscy muszą zostać jego przyjaciółmi. Mimo wszystko ma on przecież tak wiele powodów do radości. Ma swoją jaskinię, każdego dnia pełny brzuszek i prawdziwego przyjaciela…

To bardzo piękna opowieść. Jest w niej mnóstwo życiowych mądrości, które powinno poznać każde dziecko, a dorośli nie powinni o nich zapominać.

Książka daje tematy i pomysły do bardzo ciekawych, wartościowych rozmów.

Treść piękna i mądra. Ilustracje przecudne. Ta lektura koniecznie powinna znaleźć się z dziecięcej bibliotece.