Czy Wasze dzieci poznały już farby świecące w ciemności? Powiem krótko: frajda niezwykła. Zaskoczenie, zdziwienie i wielki uśmiech na małej buźce 🙂
Postanowiłyśmy zrobić świecące aniołki, które poza tym, że mogą ozdobić pokój dziecka, posłużą także jako ciekawy prezent dla kogoś bliskiego.
Tym razem w domu byłyśmy we trzy… Babcia, mama, córka. Trzy pokolenia, trzy różne pomysły… Zresztą efekt oceńcie sami.
Potrzebujemy:
– farby luminescencyjne świecące w ciemności (polecamy firmę ASTRA – dobrze zmywalna, dobra konsystencja, jaskrawe kolory),
– aniołki (sprawdziły się te z firmy Angel Malma, wykonane w technologii zbliżonej do papier-marche, tekturowe, 100% ekologiczne),
– pędzelki,
– woda (chociaż sama farba nie potrzebuje wody do malowania, koniecznym jest wypłukanie pędzelka przed zmianą koloru i osuszenie ręcznikiem kuchennym).
A teraz ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia 🙂
I oto nasze świecące aniołki!
Efekt świecenia farby luminescencyjnej zależy od czasu i intensywności naświetlania światłem dziennym lub sztucznym, dlatego też aniołki należy postawić przez jakiś czas w dość widnym miejscu.
Nasze aniołki zaświeciły nam tak 🙂
No cóż… Świetlisty efekt gwarantuje super zabawę 🙂