Rejs na żółwie

Byliśmy tam sześć lat temu… Tak nam się wtedy spodobała ta wyspa, że postanowiliśmy odwiedzić ją ponownie, już w większym gronie – Monika, Piotr, córka Hania i babcia Jasia. 🙂

Mowa o Zakynthos – niezwykle malowniczej wyspie, którą warto wpisać do swojego podróżniczego kalendarza.

Symbolem Zante jest jeden z największych żółwi morskich Caretta caretta (może ważyć ponad 100 kilogramów i osiągać długość nawet 1,2 metra). Podczas pobytu na wyspie punktem obowiązkowym na mapie powinien być zatem rejs, podczas którego można zobaczyć te piękne zwierzęta.

Taki rejs pokażemy Wam dziś na naszych zdjęciach.

Podróżowaliśmy z Zante Magic Tours – to biuro prowadzone przez Polaków mieszkających na Zante. Świetni ludzie, przewodnicy z pasją i miejsca, do których nie dotrzecie z nikim innym. A cena? Zapewniam – konkurencyjna.  Atmosfera – prześwietna! Wycieczkę kupowaliśmy jakiś czas przed wylotem. 🙂

A więc wyruszamy!

Wycieczkę zaczynamy w porcie Agios Sostis, u wybrzeży Zatoki Laganas. (Wcześniej oczywiście autokar odbiera nas z hoteli, w których przebywamy i dowozi do wspomnianego portu.)

Pierwszy punkt wyprawy to zwiedzanie prywatnej wysepki Cameo – najbardziej romantycznego miejsca na Zante i najbardziej popularnego jeśli chodzi o zwieranie ślubów (ponoć zdarza się, że Greczynki najpierw rezerwują termin na Cameo, a później szukają przyszłego męża – ze względu na duże zainteresowanie, oczekiwanie na ślub w tym miejscu to dwa lata). Wyspa w kształcie półksiężyca powstała podczas trzęsienia ziemi i obecnie można się do niej dostać tylko łodzią lub drewnianym mostkiem.

My szliśmy właśnie owym malowniczym mostkiem.

Patrząc w dół, w przezroczystej wodzie zobaczymy naprawdę sporo czarnych kulek… To jeżowce. Nie widzieliśmy jeszcze ich tyle w jednym miejscu.

Po przejściu przez drewniany mostek, czekają nas jeszcze schody, żeby przejść na drugą stronę wysepki. A tam? Zobaczcie sami!

Na tej plaży oczywiście plażujemy. Dodatkowo wstęp na wyspę Cameo mamy w cenie samej wycieczki.

Po czasie przeznaczonym na plażowanie, wyruszamy na rejs. W porcie Agios Sostis wsiadamy na łódź i udajemy się w stronę przepięknych klifów przylądka Keri – to punkt wyspy najbardziej wysunięty na południe.

Łódź ma zadaszenie – jest na niej pokład górny i dolny – my płynęliśmy na dolnym pokładzie, który posiadał też przezroczyste dno – wodny świat mogliśmy obserwować przez cały rejs.

Oczywiście nakrycie głowy na całą wyprawę jest konieczne. Temperatury wakacyjne w Grecji to ponad 30 stopni Celsjusza.

Białe wapienne skały i cudny lazur wody Morza Jońskiego to widoki, które na długo zostaną nam w pamięci.

Możliwa jest również kąpiel. U nas największym pływakiem jest mój mąż. Maska i rurka to absolutna konieczność podczas takiej wyprawy. 🙂

A gdzie żółw Caretta caretta? Otóż jest!

Podczas rejsu widzieliśmy trzy żółwie. Ponoć to żółwice częściej pokazują się turystom prezentując swoją niekwestionowaną urodę. 🙂

Szukanie żółwi to jedna z atrakcji rejsu, która bardzo podoba się Małym Podróżnikom.

Marathonisi – kolejny punkt tego rejsu. To bezludna wyspa w kształcie żółwia,która porośnięta jest lasami sosnowymi. Tutaj wylęgują się żółwie Caretta caretta i dlatego też to miejsce jest szczególnie chronione. Na wyspie przebywają wolontariusze, którzy pilnują porządku, a cena za brak jego przestrzegania jest dość duża… I bardzo dobrze! To wszystko dla ochrony tych pięknej morskich stworzeń.

Ogrodzone miejsca na wyspie to miejsca, gdzie wylęgują się żółwie. Dodatkowo wyznaczona taśma pokazuje miejsce, za które absolutnie nie można wchodzić turystom.

Na wyznaczonej plaży można oczywiście zażywać słonecznych kąpieli. Plaża jest naprawdę urokliwa.

Dziękujemy Zante Magic Tours za wspaniałą wycieczkę!

Jesteśmy zauroczeni Zante i na pewno wrócimy tam wkrótce!

Wycieczki z Zante Magic Tours znajdziecie TUTAJ.

Wycieczki polecane dla dzieci są oznaczone w opisach. 🙂

4 thoughts on “Rejs na żółwie

  1. Nie wiedziałam, że na Zakynthos jest taki mostek 🙂 Uwielbiam żółwie greckie, mieliśmy takiego w ogrodzie w Artemidzie, na naszych wakacjach w Grecji 🙂
    Ale pływającego jeszcze nie widziałam..
    Uwielbiam Grecję, kocham jej klimat i cieplutka czysta wodę 🙂

Skomentuj Magdalena Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *