„Mój przyjaciel”

Mój przyjaciel cztery łapy ma,
biega zawsze tam, gdzie ja.
Ja do domu, on przy nodze,
ja do szkoły, on już w drodze…

Raz przy ławce mojej siedział,
o poezji dużo się dowiedział
i na wuefie ze mną ćwiczył,
trener tylko piłki liczył,
które Łatek odbijał do góry,
wysoko, prawie za ogrodzenia mury.
Na stołówce jadł ze mną śniadanie,
a później dostał też i drugie danie.
Przy nodze siedział na fizyce,
o równaniach słuchał na matematyce.
Kilka razy zawył na muzyce,
pochwał pani nawet nie wyliczę…

Łatek dniem w szkole był zachwycony,
szczekał i machał ogonem zadowolony.

Ja też polubiłem chodzić do szkoły.
Teraz co dzień rano wstaję wesoły,
ciekaw co nowego przeczytam i się nauczę,
bo zrobił się ze mnie wzorowy uczeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *