Gdzie są piłeczki?

Ostatnio malowałyśmy kulkami obrazy. Widziałam, że ta zabawa mocno wciągnęła moją Hanulę.

Ruszyłam zatem szare komórki i wymyśliłam pewną zabawę…

Okazała się strzałem w dziesiątkę i pewnego popołudnia pochłonęła nas całkowicie .

Zobaczcie, może i Wam się spodoba…?

Gra nosi nazwę „Gdzie są piłeczki?” 🙂

Potrzebujemy:

– pudełka/miski,

– szczypce kuchenne,

– małe piłki różnych kolorów (my mamy takie z automatu – swego czasu był na nie mega wielki szał 🙂 ),

– piasek kinetyczny,

– bibuła,

– woda,

– blok techniczny,

– mazaki/kredki w kolorze piłeczek,

– nożyczki.

Na pociętych w paski kartkach rysujemy kolory piłek – na każdym pasku rysujemy inną ich kolejność.

Zaczynamy zabawę od ukrycia piłeczek w piasku kinetycznym. Następnie losujemy kartkę i za pomocą szczypiec wyciągamy piłeczki w takim ułożeniu, jak wskazuje kartka.

Wyciągnięte z piasku piłki wrzucamy do wolnego pojemnika.

Mamy już wszystkie pięć!

Następnie możemy losować kolejną kartkę. Do pudełka z bibułą wrzucamy piłeczki za pomocą szczypiec zgodnie z namalowanymi na niej kolorami. Możemy również wszystkie piłki wrzucić po prostu do pudełka z bibułą, wymieszać je i ukryć.

Ponownie losujemy kartkę i szukamy namalowanych na niej w danej kolejności piłek.

Następnie każdą po kolei wrzucamy do pudełka z wodą.

I znowu losujemy kartkę z kolorami piłek i wyjmujemy je z wody do pustego pudełka.

Zabawę można modyfikować w różny sposób oczywiście, przestawiając pudełka czy też dodając nowe z innym wypełnieniem w środku.

Miłej zabawy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *