Wspaniała książka, w której nie jest napisane ani jedno słowo, a każda jej strona opowiada niejedną fascynującą historię. Nic dziwnego, że seria o ulicy Czereśniowej stała się bestsellerem na skalę światową i podbiła serduszka Małych Czytelników.
My miałyśmy okazję poopowiadać „Wiosnę na Ulicy Czereśniowej”. Książka nas zachwyciła. Spędziłyśmy nad nią sporo czasu, a nie poznałyśmy jeszcze wszystkich bohaterów i ich przygód…
Ulica Czereśniowa, jak sami zobaczycie tętni życiem na wiosnę. Widać pąki na drzewach, zieloną trawę, zwierzęta, które wyszły ze swoich norek. Tętni też życiem rynek, każdy ma mnóstwo spraw do załatwienia, a dopiero przed południem…
Czas biegnie, a my dalej podglądamy bohaterów Czereśniowej…
Poznajmy na przykład niejaką Kasię, która szybko śmiga na hulajnodze. Coś się jej przydarzy… Zgubi czapkę i będzie musiała kupić nową. Jest przecież dopiero wiosna, czapka może się zatem przydać. Poszukajmy ją, a dowiemy się co dokładnie się wydarzyło…
A to dopiero część historii o Kasi…
Przygód i opowiadań jest tyle, ile bohaterów Czereśniowej – widzicie sami, można spędzać w ten sposób godziny i w ogóle się nie nudzić.
Uwielbiamy takie „przyjemne” dla oka książki. Tak nam się ta ulica Czereśniowa spodobała, że na pewno zajrzymy do jej mieszkańców również o innych porach roku.
Może najpierw „Lato na ulicy Czereśniowej”? Tak, żeby było na czasie 🙂